Edzia 107/23

Co takiego stało się w życiu Edzi, że nagle straciła swój dom?🏠 Trafiła do nas w czasie, gdy ziemię pokrywała gruba warstwa śniegu, a temperatury na dworze były poniżej zera🌡️ Czy ktoś wyrzucił ją z domu, skazując na głód i cierpienie?💔 Tego się już nie dowiemy, wiemy jednak, że ze strony człowieka spotkało ją wiele złego😭 Edzia prawdopodobnie była psem podwórkowym, przeganianym z kąta w kąt, bo po przyjeździe nerwowo reagowała na ruch człowieka💔 Jej opiekun nie nauczył jej chodzenia na smyczy, a pierwsze próby były dla niej bardzo stresujące🐕‍🦺🌳Obecnie Edzia nauczyła się już, że ze strony człowieka nie spotka jej nic złego, ale z dużym dystansem podchodzi do nowych osób🐕 Woli też zachowywać bezpieczną dla siebie odległość, a podchodzi tylko do tych osób, którym już zaufała😉 Wciąż uczymy Edzię, że obroża oraz smycz oznaczają spacer i wspólnie cieszymy się z jej małych sukcesów🐕‍🦺🌳Edzia dobrze dogaduje się z innymi psiakami🐶 Mogłaby zamieszkać z drugim pieskiem, który stałby się jej przewodnikiem w nowym domu😭 Odradzamy adopcję do rodziny z małymi dziećmi👦Edzia jest młodziutka, jeszcze wiele można ją nauczyć✊ Wierzymy, że przy boku otwartych, cierpliwych ludzi, miałaby szansę poczuć się pewnie i bezpiecznie🏠❤️ Wystarczy dać jej szansę!🙏